11-30-2012, 04:08 PM
za moich czasów pisało się dwie części: humanistyczną i przyrodniczo-matematyczną i z tego zdobywało sie pulę punktów, która wystarczyła by się dostać do dowolnego liceum. Teraz jak się czyta jakieś najnowsze doniesienia odnośnie tego testu,to okazuje się,że części już jest znacznie więcej i dodatkowo można pisać (bo nie pamiętam czy przypadkiem nie trzeba) rozszerzenia z wybranego przedmiotu! Przecież z tego robi się kolejna matura: czyli niepotrzebny stres, bez którego można by było sie objeść!
Uważacie,że to dobry pomysł, aby tak powiększać zakres materiału, z którego egzamin muszą pisać gimnazjaliści? Czy to w ogóle jest komukolwiek potrzebne?
Uważacie,że to dobry pomysł, aby tak powiększać zakres materiału, z którego egzamin muszą pisać gimnazjaliści? Czy to w ogóle jest komukolwiek potrzebne?
Jedni chcą Cię zmienić,
drudzy chcą być Tobą.
Jedni chcą się żenić,
drudzy rozwód biorą.
Jedni chcą Cię zżenić,
drudzy Ci pomogą.
I są tacy, którzy kochają Cię takiego,
jakim jesteś.
drudzy chcą być Tobą.
Jedni chcą się żenić,
drudzy rozwód biorą.
Jedni chcą Cię zżenić,
drudzy Ci pomogą.
I są tacy, którzy kochają Cię takiego,
jakim jesteś.